Niniejszy list to w dużej mierze interwencja, którą przedstawię uczestnikom zbliżającego się szczytu „Prawda ponad strachem: Covid-19, szczepionka i Wielki Reset,” w dniach 30 kwietnia – 1 maja 2021, organizowanego przez Patricka Coffin’a. W tym ważnym wydarzeniu weźmie udział ponad 20 światowej klasy lekarzy, naukowców i prawników, którzy przedstawią naukowe i zdroworozsądkowe podejście do pseudo-pandemii. Wszyscy mają prawo do świadomej zgody. Rejestracja jest tutaj: http://www.restoretheculture.com/

ECCE nova facio omnia

Ap. 21:5

Nasza dotychczasowa wiedza o pseudo-pandemii mówi nam zarówno o niepokojącej rzeczywistości jak i o jeszcze bardziej niepokojącym, zrodzonym w zagubionych umysłach, przestępczym spisku. Wiedza ta nie jest jednak brana pod uwagę przez tych, którzy zahipnotyzowani indoktrynacją medialną, trwają w przekonaniu, że ta poważniejsza grypa sezonowa to pandemiczna zaraza, znane metody leczenia są nieskuteczne, a tak zwane szczepionki, bezużyteczne i szkodliwe, to niemalże cud medycyny.

Reputacja firm farmaceutycznych

Wiemy, że giganci farmaceutyczni – AstraZeneca, Pfizer, Moderna, Johnson & Johnson – nie tylko nie przestrzegają zwykłych procedur testowania leków, ale mają za sobą całą listę wcześniejszych wyroków za poważne szkody spowodowane dystrybucją szczepionek, które jak się okazało, powodowały długotrwałe upośledzenia.

Wiemy, jak poważne są konflikty interesów między firmami farmaceutycznymi, a organami odpowiedzialnymi za ich kontrolę. W wielu wypadkach pracownicy tych firm pracowali wcześniej w urzędach, których zadaniem jest zatwierdzanie produkowanych leków. Trudno więc sobie wyobrazić, że osoby, które nierzadko nadal mają zawodowe powiązania z Big Pharma, mogą dokonywać uczciwych i rozważnych ocen.

Widać to było na przykładzie przypadku firmy AstraZeneca w Europie, gdzie oczywista szkodliwość tak zwanej szczepionki, która spowodowała zawieszenie jej dystrybucji przez niektóre kraje, nie była wystarczającym powodem dla EMA (Europejskiej Agencji Leków) do wstrzymania jej podawania.

Ostatnie ustalenia dotyczące poważnych niepożądanych odczynów poszczepiennych zostały opracowane tak, aby wykluczyć większość przypadków, a przede wszystkim zignorować związek przyczynowo-skutkowy między podaniem szczepionki a jej krótkotrwałymi lub długoterminowymi skutkami ubocznymi.

Odpowiedzialność za niepożądane odczyny poszczepienne

Wiemy, że wbrew wszelkim regułom prawnym i interesom ludności, firmy farmaceutyczne domagały się całkowitego zwolnienia z odpowiedzialności za mogące powstać szkody. Pacjenci podpisują więc formularz zwolnienia z odpowiedzialności wraz z oświadczeniem świadomej zgody. Prócz skandalicznie wysokich zysków ze sprzedaży szczepionek, koncerny farmaceutyczne mają więc zagwarantowaną bezkarność za przestępcze działania prowadzone we współudziale instytucji międzynarodowych i rządów.

Tajność umów

Wiemy, że warunki umów zawartych przez ONZ i Unię Europejską z firmami farmaceutycznymi są tajne. Nawet posłowie i inni reprezentanci polityczni nie mają wglądu w kontrakty, które musieli zatwierdzić jak „kota w worku”. Wiemy też, że te same firmy farmaceutyczne nie tylko nie biorą żadnej odpowiedzialności za odczyny niepożądane, ale nawet nie gwarantują odporności zaszczepionych na wirusa.

Chińskie pochodzenie wirusa

Wiemy, że wirus SARS-CoV-2 został najprawdopodobniej wyprodukowany w laboratorium we współudziale chińskiego rządu. Ponieważ Chiny są jednym z głównych podmiotów finansujących WHO, zaraz za Fundacją Billa & Melindy Gatesów, powstrzymano wszelkie dochodzenia w sprawie pochodzenia wirusa czy też wczesnych stadiów jego rozprzestrzenienia.

Współudział personelu medycznego

Wiemy, że wszystkie państwa, z bardzo nielicznymi wyjątkami, od razu przyjęły absurdalne procedury medyczne zalecane przez WHO, w tym polecenie nieleczenia chorych po wystąpieniu pierwszych objawów czy rekomendację podłączania do respiratora gdy objawy grypy przeradzają się w ostre obustronne zapalenie płuc. Działo się to przy udziale służby zdrowia – zarówno lekarzy jak i personelu szpitalnego– powodując tysiące zgonów, nie na Covid, jak mówią nam media głównego nurtu, ale z powodu nieprawidłowego leczenia.

Delegitymizacja i bojkot dostępnych terapii

Wiemy również o zaciekłej kampanii przeciwko istniejącym już terapiom, tj. plazma hiperimmunologiczna czy inne leki. Wielu lekarzy, naruszając ustanowione w ostatnich miesiącach ograniczenia, uznało za swój obowiązek stosowanie ich u swoich pacjentów – i to z powodzeniem. Niski koszt takiego leczenia, fakt, że wiele z tych leków nie podlega patentom, a przede wszystkim natychmiastowa skuteczność spowodowała sprzeciw firm farmaceutycznych, dyskredytowania tych terapii, a nawet zakaz ich stosowania.

Projekt zaplanowany na lata

Aby takie działania przestępcze odniosły skutek – bo chodzi o przestępstwa przeciw Bogu i ludzkości, a nie nieszczęśliwe zbiegi okoliczności – konieczne były długie i systematyczne przygotowania. Ich celem było osłabienie planów pandemicznych państw, znaczne zmniejszenie liczby łóżek w placówkach medycznych i intensywnej terapii, stworzenie masy ślepych, głuchych i głupich pracowników, już nie lekarzy, którzy stawialiby swoje bezpieczeństwo w miejscu pracy ponad obowiązkiem leczenia chorych.

Przysięga Hipokratesa została więc naruszona w imię zysków firm farmaceutycznych i realizacji projektu inżynierii społecznej.

Zaangażowanie systemu opieki zdrowotnej

Wiemy, że aby zagwarantować współprace lekarzy i naukowców, wykorzystano zarówno, istniejącą od kilkudziesięciu lat, sieć korupcji i konfliktu interesów, jak i system nagród i premii pieniężnych.

Przykładowo, we Włoszech lekarz specjalista otrzymuje 60 euro za godzinę za podawanie szczepionek w ośrodkach szczepień; lekarze POZ otrzymują premię za każdego zaszczepionego pacjenta; państwowa służba zdrowia płaci około 3000 euro za dobę za łóżko intensywnej terapii.

Ani lekarze ogólni, ani personel medyczny, ani agencje zdrowia nie są zainteresowane pozbawianiem się tych ogromnych pieniędzy, przychodzących po dziesięciu latach destrukcji systemu zdrowia publicznego i cięć zbędnych wydatków narzuconych przez Unię Europejską.

Włochy otrzymały od Brukseli 72 polecenia zamknięcia małych szpitali, które dziś pod pretekstem pandemii, zostały ponownie otwarte. Są one finansowane ze środków UE, na zasadzie pożyczki, na warunkach, które w innych okolicznościach byłyby uznane za niedopuszczalne. Szpitale te działały jednak sprawnie, umożliwiając obywatelom dostęp do świadczeń i były w stanie zapobiec rozprzestrzenienia się chorób.

Podstawowa rola mediów

Wiemy, że narody przyznały środki mediom, jako wynagrodzenie za informowanie o Covid. We Włoszech rząd Giuseppe Contego wyasygnował spore sumy aby zapewnić spójny przekaz nt. pandemii w krajowych serwisach informacyjnych i ocenzurować każdy głos sprzeciwu.

Sposób przekazywania danych o infekcjach i zgonach został wysoce zmanipulowany. Sugerowano, że każda osoba z dodatnim wynikiem testu powinna być uznana za chorą, choć osoby bezobjawowe nie zarażają – co potwierdziło zarówno WHO jak i inne instytucje w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii itp.

Ponadto wiadomo, że firmy Big Pharma są jednym z głównych nabywców przestrzeni reklamowej, a także, że ich przedstawiciele są w zarządach spółek medialnych. Fakty te również wpłynęły zapewne na przekaz mediów elektronicznych i prasy. Oczywiste jest przecież, że redaktor gazety, nawet samemu będąc przekonanym o oszustwie pandemii, nie odważy się działać wbrew interesom swojego pracodawcy pozbawiając go zysków z reklam Pfizer czy Johnson & Johnson.

Odpowiedzialność mediów społecznościowych

Wiemy, że prócz mediów tradycyjnych, piekielna machina mediów społecznościowych, od Facebooka po Twitter, od Google po YouTube, również uruchomiła bezprecedensową i skandaliczną kampanię cenzury. Usuwano profile wybitnych naukowców i znanych dziennikarzy jedynie dlatego, że nie byli posłuszni dyktatowi narracji Covidowej. Nie dziwi, i w tym przypadku, istnienie więzów biznesowych i rodzinnych między tymi wielkimi, międzynarodowymi korporacjami, które stały się w istocie właścicielami informacji i arbitrami decydującymi kto ma prawo do wolności słowa a kto nie.

Cui prodest? – kto na tym korzysta?

Znamy głównych beneficjentów pandemii w kategoriach ekonomicznych. Są to lichwiarze z banków, którzy mają władzę utrzymać przy życiu poprawne ideologicznie korporacje, a zniszczyć małe biznesy, jeśli tylko staną się przeszkodą w ustanawianiu Nowego Porządku Świata.

Te małe firmy, rozsiane przede wszystkim po starym kontynencie, także we Włoszech, stanowią ważny aspekt tkanki społecznej i tożsamości gospodarczej wielu państw. Ich wszechobecność przeszkadza jednak międzynarodowym koncernom tj. Amazon czy JustEat, które w okresie blokady drastycznie zwiększyły zyski, ze szkodą dla tradycyjnej gospodarki. Książka, którą zwykle kupilibyśmy w narożnej księgarni, musi być dziś zamówiona on-line. Podobnie jedzenie, toner do drukarki czy płyn do zmywarki. Ta „nowa gospodarka” rozpanoszyła się w ciągu zaledwie kilku tygodni zeszłego roku dzięki, nałożonym na obywateli, zamknięciu sklepów i nakazowi pozostania w domu .

Edukacja

Wiemy, że konieczność indoktrynacji młodego pokolenia wymagała włączenia do tego planu edukacji szkolnej i uniwersyteckiej, która dziś odbywa się „zdalnie”, powodując bardzo poważne konsekwencje psychologiczne dla dzieci i młodzieży.

Operacja ta buduje podstawy do wprowadzenia w przyszłości ujednoliconego nauczania przez internet, decydowania, którzy nauczyciele mogą prowadzić lekcje i co powinni oni mówić.

W niedalekiej przyszłości ta ujednolicana forma edukacji może wymagać coraz mniejszej liczby nauczycieli. Jeden profesor historii dla wszystkich studentów z całego kraju, z programem, który jest ściśle sprecyzowany i kontrolowany.

Rzeczywistość, w której każdy uczeń musi łączyć się online i nie może korzystać z nauczyciela w swojej szkole, bo został on zmuszony do przejścia na emeryturę lub zwolniony za nie przestrzeganie nakazów, nie jest wcale tak odległa. Ci nowi nauczyciele mogą nawet okazać się hologramami, działającymi wg. określonych algorytmów, złowrogą sztuczną inteligencją, która indoktrynuje miliony młodych ludzi nt. teorii płci, LGBT i wszystkich aberracji, których obawialiśmy się w ostatnich latach.

Promotorzy pandemii

Wiemy, kim są teoretycy pandemii jako instrumentum regni, od Billa Gates po George’a Sorosa, złączeni siecią interesów tak rozległą i zorganizowaną, że każdy opór jest praktycznie bezcelowy.

Współpracuje z nimi przerażający zestaw tzw. organizacji dobroczynnych i lobby władzy tj. Światowe Forum Ekonomiczne z Klausem Schwab’em, WHO z wszystkimi oddziałami krajowymi, Komisja Trójstronna, Grupą Bilderberg, Rada ds. Inkluzywnego Kapitalizmu pod przewodnictwem Lady Lynn Forester de Rothschild i duchowym kierownictwem Bergoglio i, bardziej ogólnie, falanga międzynarodowych korporacji, banków i innych ośrodków władzy, wszystkie będące częścią tej samej spiskowej sieci.

Nie zdziwmy się, jeśli do wsparcia tych planów, również przyłączą się sekty i światowe ruchy satanistyczne. Kościół Szatana, uważa aborcję za przebłagalny obrzęd na koniec pandemii, podobnie jak Big Pharma z ich pseudo-szczepionkami wyprodukowanymi z wykorzystaniem abortowanych płodów.

Podporządkowanie hierarchii katolickiej

Wreszcie, wiemy – i to z pewnością najbardziej szokujący aspekt – że część katolickiej hierarchii też uczestniczy w tym planie. W Jorge Mario Bergoglio plan ten ma posłusznego propagatora pandemicznej narracji, a także głównego promotora szczepionek, który nie wahał się określić ich mianem „moralnego obowiązku”, pomimo poważnych wątpliwości etycznych i religijnych.

Bergoglio, w wywiadzie z watykanistą Domenico Agaso zacytowanym w książce DIO e il mondo che verrà, posunął się nawet do rekomendowania podawanie masom serum genowego oraz wsparł swoim autorytetem ideologię globalizmu.

Od marca 2020 roku Stolica Apostolska pokazuje, że w pełni popiera plan globalizacji, nakazując zamykanie świątyń czy też wstrzymanie odprawiania nabożeństw i udzielania sakramentów. Gdyby zamiast tego doszło do zdecydowanego potępienia tego antyludzkiego i antychrześcijańskiego przedsięwzięcia, najwyższe władze kościelne nie mogłyby także przystawać na poddawanie mas tak absurdalnym ograniczeniom podstawowych wolności, w imię zniewolenia nie tylko ideologicznego, ale również gospodarczego i społecznego.

Nie zapominajmy, że z powodu spadku liczby wiernych w kościołach i wynikającego z tego drastycznego ograniczenia ofiar na rzecz Konferecji Ekiskopatów, istnieją zapewne alternatywne formy finansowania, o których niewątpliwie wkrótce się dowiemy. Domyślam się, że w finansowaniu tym uczestniczą zarówno komunistyczne Chiny, Rothschildowie, Bill i Melinda Gates (którzy, jak dowiedziałem się od wiarygodnego źródła, otworzyli konto w IOR, Banku Watykańskim), jak i tzw. partie demokratyczne – międzynarodowa lewica – posłuszna ideologii globalistycznej.

Ponadto, Wielki Reset przewiduje ustanowienie uniwersalnej religii, ekumenicznej, ekologicznej i maltuzjańskiej. Jej naturalnym przywództwem jest Bergoglio, co nawet niedawno przyznała Masoneria. Adoracja pachamamy w Watykanie, deklaracja z Abu Dhabi, encyklika Fratelli Tutti i nadchodzący szabat w Astanie potwierdzają ten kierunek, dokańczając proces nieuchronnego rozpadu Kościoła, który trwa od Soboru Watykańskiego II.

Jeśli coś nie działa, może być użyte w innym celu

Pozorny brak logiki w tym, co się dzieje – bojkotowanie leczenia prewencyjnego, błędne terapie, nieskuteczne szczepionki, bezużyteczne blokady, zupełnie bezużyteczne maseczki – ma sens jedynie, gdy uznamy, że deklarowany cel – pokonanie rzekomej pandemii – jest kłamstwem, a prawdziwym celem jest gospodarczy, społeczny i religijny kryzys, sprawnie wywołany pseudo-pandemią.

Jedynie w ten sposób możemy wyjaśnić jednoczesność i podobieństwo przyjmowanych w różnych krajach przepisów, jednolitą narrację mediów i zachowanie przywódców politycznych. Istnieje jeden scenariusz i jeden reżyser dyrygujący politykami i rządzącymi, lekarzami i naukowcami, biskupami i kapłanami, prasą i intelektualistami, aktorami i influencerami, międzynarodowymi korporacjami i bankierami, urzędnikami i spekulantami.

Profity i zyski mają tu znaczenie, ponieważ kupują i zapewniają wierność, ale ta wojna – nigdy o tym nie zapominajmy! – to przede wszystkim wojna ideologiczną i religijna.

Dwa przeciwstawne światy

Celem tego kryzysu jest stworzenie takich warunków, aby Wielki Reset był już nieunikniony.

Chodzi o przejście ze świata opartego na cywilizacji grecko-rzymskiej i chrześcijaństwie do świata bez duszy, bez korzeni, bez ideałów. W praktyce jest to przejście z Królestwa Chrystusa do Królestwa Antychrysta, od społeczeństwa prawego, które karze złoczyńców, do nikczemnego i bezbożnego, które karze ludzi dobrych.

Ta odrażająca idea „równości”, wcześniej wpojona nam przez wolnomyślicieli, została teraz wykorzystana do zrównania dobra ze złem, piękna z brzydotą pod pretekstem wolności słowa; dziś służy ona promowaniu zła, niesprawiedliwości, które stają się wręcz obowiązkowe, delegalizując i zakazując dobro, sprawiedliwość i piękno.

Zgodnie z tą wizją, również ekumenizm – zapoczątkowany przez Sobór pod pretekstem przywrócenia heretyków i schizmatyków – dziś pokazuje swoją antychrystyczną twarz, akceptując wszystkie fałszywe religie, z wyjątkiem Apostolskiej Religii Rzymsko-Katolickiej, ponieważ ta jako jedyna jest prawdziwa i nie do pogodzenia z błędami doktrynalnymi i moralnymi odchyleniami.

Dlatego, jeśli nie będziemy jedynie biernymi świadkami zmian i nie pozwolimy na narzucenie sobie globalistycznej ideologii we wszystkich jej nikczemnych formach, wkrótce będziemy uznawani za przestępców, hostes publici , z powodu wierności zazdrosnemu Bogu, który nie toleruje mieszania się z bożkami ani prostytucji.

Oszustwo wolności, równości i braterstwa propagowane przez Masonerię polega właśnie na usuwaniu prymatu Boga i dawaniu go szatanowi, pod pretekstem – błędnym i niemoralnym – umieszczenia Boga i szatana na tym samym poziomie w taki sposób, aby pozwolić na rzekomą wolność wyboru, która pod względem moralnym nie istnieje.

Ostateczny cel, prawdziwy i niewypowiadany, jest zasadniczo teologiczny, ponieważ buntownik jest ciągle ten sam, Pokonany na wieki.

Nemo propheta w patria

Wydarzenia, które dziś obserwujemy, były oczywiście do przewidzenia i zrozumienia od lat, gdybyśmy tylko zwracali uwagę deklaracje teoretyków Wielkiego Resetu.

Jednakże, ci którzy próbowali demaskować realizowany obecnie plan, byli nazywani teoretykami spiskowymi lub szaleńcami, wyśmiewani, ostracyzowani przez media głównego nurtu, kryminalizowani, pozbawiani stanowisk uniwersyteckich i wyrzucani ze społeczności naukowej.

Dziś widzimy, jak dalekowzroczne były te ostrzeżenia i z jak potężną machiną organizacyjną mamy do czynienia. W imię wolności, przyzwyczailiśmy się do pozbawiania nas praw do mówienia i myślenia. W toku są już działania mające na celu patologizację sprzeciwu, aby usprawiedliwić powstanie obozów internowania. Ograniczenia swobodnego przemieszczania się na podstawie paszportu zdrowotnego są już faktem.

Dysonans poznawczy

Ciągle jednak trudno zrozumieć jak to się stało, że cała ludzkość dała się przekonać o istnieniu pandemicznego wirusa, który jeszcze nie został nawet wyizolowany, akceptując ograniczenia wolności osobistej, które w innych czasach mogłyby doprowadzić do rewolucji czy też barykad na ulicach.

Niezrozumiały jest nie tylko brak odpowiedniej reakcji społecznej i politycznej. Poraża niezdolność do postrzegania rzeczywistości taką jaka faktycznie jest, pomimo ewidentnych dowodów. Jak wiemy, jest to wynikiem celowej manipulacji mas, co w nieunikniony sposób prowadzi do zjawiska, które psychologia społeczna określa mianem „dysonanseu poznawczego”. Jest to napięcie lub dyskomfort, który czujemy w postawieni wobec dwóch przeciwstawnych i niezgodnych ze sobą idei.

Psycholog i socjolog Leon Festinger pokazał, że aby zmniejszyć niespójność psychiczną powodowaną przez ten dysonans, radzimy sobie z tymi przekonaniami na trzy różne sposoby: poprzez zmianę postawy, zmianę kontekstu lub zmianę zachowania.

Zwykli ludzie, nie mogąc zrozumieć lub dostrzec jakiejkolwiek logiki w obsesyjnych medialnych doniesieniach o Covid, zgadzają się na absurd grypowego wirusa, który ma być bardziej zjadliwy niż ebola. Nie chcą bowiem przyjąć do wiadomości, że ich przywódcy polityczni bezczelnie kłamią w celu doprowadzenia do społecznego, ekonomicznego, etycznego i religijnego zniszczenia świata, który ktoś zdecydował się skasować.

Nie potrafią zrozumieć, że kłamstwo można przekazywać jako prawdę, że lekarze nie leczą ale zabijają, że władze nie interweniują, aby powstrzymać zbrodnie i jawne gwałcenia prawa, że wszyscy politycy posłuszni są bezimiennemu lobby, że Bergoglio chce zniszczyć Kościół Chrystusowy, i zastąpić go piekielną masońską parodią.

Tak więc, aby nie musieć przyjmować do wiadomości oszustwa, a tym bardziej nie musieć zajmować stanowiska przeciwnego tym, którzy oszustwo to promują, wolą schronić się w wygodnej narracji głównego nurtu, zawieszając swój własny osąd i pozwalając innym mówić, co mają myśleć, nawet jeśli jest to irracjonalne i wzajemnie sprzeczne.

Miliardy ludzi dobrowolnie stały się niewolnikami, ofiarami składanymi globalistycznemu Molochowi, dając sobie wmówić nieuniknioność tej surrealistycznych i absurdalnej sytuacji. Absurd tego, co widzimy i co nam się wmawia daje większą siłę tym, którzy po dwustu latach rewolucji w imię rzekomej wolności, przyjmują tyranię jako coś normalnego i dają zakuć się w dyby w przekonaniu, że na pewno są czemuś winni.

Równie wielkie zdziwienie wzbudza zachowanie tych, którzy ignorując wszelkie dowody naukowe uważają, że mogą rozwiązać ten kryzys, krytykując nieefektywność dystrybucji szczepionek lub naprawić szkody lockdownu za pomocą dotacji dla przedsiębiorstw i pracowników. Krótko mówiąc, chcieliby wybrać, czy zostaną straceni przez powieszenie czy ścięci na gilotynie, nie wnosząc żadnych zastrzeżeń do legalności samego wyroku. Denerwują się, gdy ktoś wyrazi przeciwny pogląd, oskarżając go o teorie spiskowe lub zaprzeczanie pandemii, podkreślając, że popierają szczepienia i potwierdzając swoją wierność dominującej ideologii.

Nie uświadamiają sobie jednak, że poprzez przyznawanie dotacji przedsiębiorstwom zniszczonym wskutek lockdownu legitymizują powszechny dochód, jeden z postulatów Wielkiego Resetu, zdecydowanie popierany również przez Watykan; Nie zdaje sobie sprawy, że nie może istnieć szczepionka na mutującego wirusa, ani antygen, gwarantujący odporność na grypę sezonową, póki wirus ten nie zostanie wyizolowany, a nie jedynie zsekwencjonowany.

Przypominają tych, którzy w sferze katolickiej ubolewają nad doktrynalnymi i etycznymi wybrykami Bergoglio, nie rozumiejąc, że są w doskonałej spójności z ideologicznymi fundamentami Soboru. Jak widać, tutaj również racjonalne myślenie zostaje wyłączone dając miejsce „dysonansowi poznawczemu” i akceptacji absurdu.

Człowiek nie jest robotem

Istnieje jednak aspekt, którego spiskowcy nie wzięli pod uwagę: ludzka słabość z jednej strony, a moc Boża z drugiej.

Ludzka słabość sprawi, że niektórzy spiskowcy nie będą w pełni posłuszni wydanym rozkazom lub będą chcieli uzyskać osobistą korzyść z pseudo-pandemii poprzez ujawnienie oszustw i korupcji; niektórzy będą myśleć przede wszystkim o własnym interesie, inni będą nakładać obowiązek stosowania szczepionki na innych, ale będą mieli pewne obawy przed zaszczepieniem własnego dziecka lub rodzica w starszym wieku; niektórzy zlękną się, że ta pandemiczna farsa może w jakiś sposób implikować ich udział w skandalu i zaczną przyznawać się i mówić; inni zostaną wykorzystani, a następnie w sposób okropny odrzuceni, co wzbudzi w nich pragnienie zemsty i doprowadzi ich do ujawnienia szczegółów tego planu.

Kawałek po kawałku, ten kolos na glinianych nogach nieubłaganie upadnie na swe własne kłamstwa i zbrodnie.

Zbawienne ostrzeżenie

Z drugiej strony mamy moc Boga.

Niektórzy z nas z początku wierzyli, że pandemia jest prawdziwa i w duchu nadprzyrodzonym myśleli, że może jest to boska kara za ciężkie grzechy jednostek i narodów. Wzywali do aktów zadośćuczynienia i modlitwy o koniec zarazy.

Teraz jednak wiedząc, że nie ma żadnej pandemii i że że zgony zostały spowodowane celowo by wyolbrzymić skutki choroby, musimy uznać Covid za dopust boży. Nie wirus sam w sobie, ale to wszystko, co ujawnił: szatański plan ustanowienia Nowego Porządku Świata, który ma doprowadzić do panowania Antychrysta.

Pan pokazuje nam, z ojcowską srogością, że nadal chce napominać swoje dzieci i zagubioną ludzkość o konsekwencjach grzechu. Pokazuje nam, jaki czeka nas świat, jeśli się nie nawrócimy, nie porzucimy drogi zatracenia i nie wrócimy do Niego, do posłuszeństwa Jego świętemu prawu i do życia w Łasce.

Odpowiedź katolików

Aby narody mogły powrócić do Boga, ich członkowie muszą najpierw do niego należeć. Aby Chrystus był Królem narodów, musi najpierw panować w naszych duszach, w naszych rodzinach i w naszych społecznościach. Musi On panować przede wszystkim w Kościele Świętym, nad duchownymi, nad Papieżem i nad Biskupami. Dopóki żywy i prawdziwy Bóg oburzony jest, że został umieszczony obok bożków i demonów, miłosierdzie Boże nie położy kresu tej pladze i nie pokona wroga.

W tym okresie przygotowań do Wielkanocy miejmy wszyscy święty cel: w pokucie, poście i ofierze przyjdźmy do stóp Krzyża i rozważajmy w Męce Naszego Zbawiciela Jego zwycięstwo nad Złym. Poprzez ukrzyżowanie Odkupiciela na drzewie Krzyża, Szatan doznał swojej własnej klęski, która musi się jeszcze dopełnić na końcu czasów, ale jest jak najbardziej pewna i nieubłagana.

Wróćmy do Boga! Powróćmy do wiary, czystej i pełnej, bez kompromisów z mentalnością świata. Wróćmy do chrześcijańskiej moralności, do świętości życia, do czystości zwyczajów. Liczba sprawiedliwych powstrzyma prawicę Wszechmocnego i pozwoli Kościołowi stawić czoła Kalwarii ostatniego prześladowania z godnością, z jaką zrobił do Chrystus, jego głowa.

Krzyż jest bowiem królewską drogą, która prowadzi do chwały Zmartwychwstania. Szeroka i wygodna droga to ta, którą widzimy dzisiaj, i niestety wiemy bardzo dobrze, dokąd ona prowadzi.

Niech potężna ochrona Najświętszej Dziewicy, Matki Bożej i Królowej pomoże nam w tych epokowych momentach. Niech Ona będzie naszym generałem w tej duchowej walce, wraz ze świętym Michałem Archaniołem i całym dworem niebieskim.

+Carlo Maria Viganò, Arcybiskup

25. marca 2021
W święto Annuntiatione Beatae Mariae Virginis

źródło

htthttps://plandemicseries.com/